Mam dzisiaj jeden z niewielu wolnych wieczorów, więc od razu zabieram się do pracy i tworze post. Stylizacja jest ostatnio jedną z moich ulubionych przede wszystkim przez spodnie, które absolutnie uwielbiam. Boyfriendy od dawna są moim ulubionym fasonem, zresztą te już znacie jeżeli śledzicie moje poczynania tylko w nieco innej wersji, a konkretnie bez dziur. Jednym podoba się to bardziej innym trochę mniej, ja się przekonałam do tej formy w jakiej są teraz. Ostatnio w ogóle mocno zaczęłam eksperymentować z podartymi spodniami, o czym na pewno przekonacie się już niebawem. Dzisiejszy look przełamałam białą marynarką, żeby nie było za sportowo.
Spodnie- DIY
T-shirt i okulary- Sinsay
Buty- Reebok
Marynarka- H&M
fot.Joanna Bury