Przerwa świąteczna pozwoliła mi poświecić trochę czasu na bloga, dlatego mam dla was dziś nową stylizację. Tym razem nie elegancko, a bardziej jak młoda łobuziara. Kurtką moro zainspirowała mnie deynn i od jakiegoś czasu miałam na taki model chrapkę. Trafiła mi się za 12 zł w SH i bez zastanowienia ją wzięłam i jestem z niej jak na razie bardzo zadowolona. Komin to chyba niezbędny dodatek na mroźną zimę, szczególnie gruby i wełniany, ja z tym moim praktycznie się nie rozstaje :)
T-shirt- H&M
Kurtka- SH
Komin- Tezenis
Spodnie-H&M
Buty- Centro
fot. Joanna Bury